Jak wspierać codzienną produktywność?
- wrz 25, 2014
- By Szymon Kwiatkowski
- In Dobre praktyki, Zarządzanie kancelarią
- 3 komentarze
Dziś czwartek a nie poniedziałek kiedy temat produktywności w codziennej gonitwie byłby najbardziej czytelny. Ale zacząłem swój dzień od przygotowania tradycyjnej listy rzeczy „to do” na dzisiejszy dzień i przejrzenia bieżących projektów, które realizujemy w różnych zespołach. Naszło mnie by podzielić się z Wami moimi doświadczeniami w zakresie narzędzi do wsparcia produktywności. A moja historia wygląda tak:
- Na studiach, kiedy zakładałem i prowadziłem mniej lub bardziej rentowne przedsięwzięcia, podstawą była kartka papieru i lista zadań. Jedna kartka papieru z moimi zadaniami, jedna wspólna z zadaniami reszty zespołu. Zrealizowane zadanie były systematycznie wykreślane. W sumie najprostsze rozwiązanie i efektywne. Największym minusem był fakt, że po jakimś czasie kartki stawały się nieczytelne, ktoś je gubił itp…
- Excel – wow, przerzuciłem się na excela i większe plany i projekty były rozrysowywane w tabelach i dzielone na miesiące, tygodnie i dni wraz z listą działań. Minus był taki, że mniejsze czynności i działania codzienne ginęły w wielkim skoroszycie a ich wprowadzanie było problematyczne.
- Kalendarz i zadania w Outlooku. Kiedyś korzystałem z kalendarza Outlooka i czasem dalej z niego korzystam. Korzystałem też z opcji wpisywania zadań do kalendarza. Ale to cały czas nie było TO!
- Google Calendar + Todoist – przerzuciłem się na Google Calendar i zacząłem korzystać z narzędzia https://pl.todoist.com/ w wersji desktopowej. Coś jednak tu nie zagrało i zrezygnowałem z Todoist, chyba plany cenowe były nie dla mnie. Teraz widzę, że cennik wygląda inaczej.
- Google Calendar + trello.com + smartphone + skype + dropbox (lub google drive). Na jednym z eventów startupowych doznałem oświecenia i pokazano mi narzędzie www.trello.com, które pozwala rozpisać naprawdę duże projekty, współdzielić działania z innymi pracownikami, komentować, dodawać załączniki… Polecam każdemu zapoznanie się z trello.com nawet do codziennej pracy i sporządzania notatek.
- Obecnie moje narzędziowe wsparcie w realizacji zadań w różnych zespołach wygląda tak: Outlook + Gmail+Google Calendar + trello.com + skype + dropbox.com (lub google drive) połączone w telefonie + KARTKA PAPIERU. Bez notatnika trudno się czasem ruszyć 🙂 Chyba wracam do korzeni… 🙂
Problemy jakie widzę to zbyt duży natłok przeszkadzaczy: Facebook, Twitter i inne bzdury. Okazuje się jednak, że im więcej pracy tym mniej przeszkadzaczy się pojawia.
Jak wygląda w Twojej kancelarii zarządzanie projektami i codziennymi zadaniami?
EDIT 29.09:
Zacząłem testować metodę Pomodoro: zobaczcie o co chodzi:
Szymon Kwiatkowski
MarketingPrawa.pl Produkcje.fm
3 komentarze
Leave a Reply Cancel Reply
Ostatnie wpisy
- Nie planuj przyszłości. „Planuj” przeszłość. 16 stycznia 2022
- 5 kroków do skutecznego webinaru. Złoto. 18 października 2021
- 10 kampanii e-mail marketingowych dla kancelarii prawnych 25 marca 2021
- Jak obliczyć swoją podstawową stawkę godzinową? 11 lutego 2020
- Najważniejsze zmiany w podatkach dla małych kancelarii 18 stycznia 2020
Ja jednak już zupełnie cyfrowo 🙂
Kancelaris Plus + Outlook (zadania i kalendarz) + Todoist + Google Calendar + Evernote
Główna zaleta Todoista to świetne dodawanie maili (a zlecenia od klientów mailem to 90 % moich zadań) i duża ilość platform – gmail, outlook, www, smartfon. Czekam jednak aż kancelaris wypuści wersję mobilną swojego systemu z obsługą na tablecie i smartfonie – wtedy pewnie Todoista odstawię.
Ha! Evernote. Korzystałem do szybkich notatek ale nie polubiłem się z nim. Google Calendar synchronizujesz z kalendarzem Outlooka?
Dla mnie Evernote to program genialny zwłaszcza z nożyczkami sieciowymi, gdzie artykuły z sieci mogę wrzucać szybko do poszczególnych kategorii. Potem zawsze w komórce mam wszystko pod ręką.
Podobnie z notatkami ze spotkań z klientami i rozprawami, a że notatki z Evernote mogą być jeszcze podpięte jako zadania w Todoist – rewelacja.
Google Calendar synchronizuję z Outlookiem ale tylko w zakresie terminów, nie zadań. Od kiedy przestał działać Google Calendar sync, przeszedłem na gsyncit