Czy blog mec. Bobrowicza to rzeczywiście blog?

Ucieszyłem się bardzo, kiedy przeczytałem informację o blogu mec. Bobrowicza, prezesa KIRP. Uruchamiając tę drogę komunikacji Pan mecenas jasno daje do zrozumienia, że warto zaangażować się w blogosferę. Przykład idzie z samej góry radcowskiego samorządu. Lepszej rekomendacji dla radców nie potrzeba.
Przeglądam jednak uruchomiony blog: www.bobrowicz.pl/blog i zastanawiam się czy to jest rzeczywiście blog? Oczywiście nie ma „legalnej” definicji bloga :), wikipedia informuje, że jest nim:

strona internetowa zawierająca odrębne, uporządkowane chronologicznie wpisy. Blogi umożliwiają zazwyczaj archiwizację danych oraz kategoryzację i tagowanie wpisów, a także komentowanie notatek przez czytelników danego dziennika sieciowego.

Niby wszystkie warunki są spełnione ale mnie brakuje najważniejszego, który stanowi o istocie blogowania i obecności w internecie. Wpisów niestety nie można komentować. Zamknięta jest więc droga do dyskusji, która napędza każdego blogera i daje motywację do dalszego pisania. Strona umożliwia za to zadanie pytania…

Komentarze i dyskusja na blogu dają siłę do dalszego pisania, tworzenia materiałów. Jest jednak kilka innych ważnych powodów, dla których nie wolno rezygnować z opcji komentarzy. Dyskusja:

  • angażuje internautów i powoduje, że wracają na stronę. Powoli stają się stałymi czytelnikami.
  • pomaga poznać potrzeby czytelników (klientów).
  • buduje swoistą relację z czytelnikami i nierzadko przyszłymi klientami.
  • stanowi o jakości bloga. Podobno miarą dobrego bloga jest sytuacja, gdy dyskusja w którymś momencie odbiega od istoty wpisu. True or False?
  • osoba uczestnicząca w dyskusji dołącza się do grupy, staje się członkiem małej społeczności skupionej wokół tematyki. Społeczności to istota internetu.
  • Dzięki dyskusji poznaje się mnóstwo ciekawych osób i poszerza się własny punkt widzenia.
  • Komentarze na blogach innych autorów wspierają pozycjonowanie Twojego bloga.

Nie należy więc rezygnować z opcji komentarzy pod wpisami. Byłoby super, gdyby blog mec. Bobrowicza świecił przykładem we wszystkich aspektach. Mógłbym wtedy zostawić komentarz i pogratulować bloga. 🙂.

0 1414
Szymon Kwiatkowski

MarketingPrawa.pl Produkcje.fm

6 komentarzy

  1. Ja właśnie w ubiegłym tygodniu chciałam Panu Mecenasowi pogratulować bloga- na blogu.

    Zawsze pozostaje zadać pytanie (taka opcja jest dostępna).

  2. no tak, ale pytanie zobaczysz tylko Ty i autor bloga 🙂 A tu przecież chodzi o zapierającą dech dyskusję!!

  3. I takich dyskusji panu mecenasowi życzymy 🙂

    Dlaczego nie ma tam możliwości komentowania?

    – autor sam zrezygnował z tej opcji
    – autorowi doradzono takie rozwiązanie
    – za autora zadecydowała agencja marketingowa

    Niewątpliwie jest to dobry znak 🙂

    Pozdrawiam Szymonie!
    R

  4. Rafał, spekulujesz czy podajesz powody dla których nie ma komentarzy?

  5. Jestem jednak zdania że to duży minus. Na blogi bez możliwości komentowania zwykle nie wracam.

    Mam nadzieję, że pan Bobrowicz podratuje sytuacje choćby zmieniając opis boxu kontaktowego. Bo co jeśli nie chcę zadać pytania tylko pogratulować, tak jak to zrobiła pani Katarzyna? Co jeśli mam wartościowy feedback na temat jego działalności w internecie? Ten kontakt zniechęca do jakiejkolwiek interakcji…

    Czekam aż pan Rafał uchyli rąbka tajemnicy 😉

  6. Obserwator

    A może Szanowny Pan Mecenas Prezes właśnie przewidział, że wszyscy prawnicy będą mu chcieli pogratulować, jaki jest światły, cudowny i nowatorski, że zdecydował się na ten epokowy i bezprecedensowy krok, jakim jest prowadzenie bloga.

    Może wystarczy mu wazeliniarstwa, bo przecież któż zostawiłby krytyczny komentarz na blogu ikony polskiej palestry?

Leave a Reply